Na wieś

Popołudniowa wycieczka przez leniwe tereny wiosek leżących na pograniczu województwa mazowieckiego i łódzkiego. Ciąg dalszy tej wycieczki.

Równina Łowicko-Błońska © LesnyDziad

Ciekawe gusta © LesnyDziad

Cmentarz-mogiła z okresu I wojny światowej w Huminie. Wreszcie ktoś o to miejsce zadbał © LesnyDziad

Więcej o historii okolicy tu oraz w moim starszym wpisie.

Niewybuchy w ścianie późnorenesansowego kościóła św. Anny (z 1635r.) w Bolimowie © LesnyDziad

Kościół św. Trójcy (z 1667 roku) w Bolimowie © LesnyDziad

Z cyklu "Kulinarne podróże...":
W Bolimowie robię krótki popas. Standardowa przerwa na lodzika i...
pączek gigant. W miejscowym sklepie można kupić olbrzymie pączki, polane masą czekoladopodobną z posypką, przecięte na pół jak bułka na hamburgera i obficie wypełnione wewnątrz masą budyniową z kawałkami brzoskwiń (1,50PLN). Ciekawa koncepcja.

Żurawie 1 © LesnyDziad

Żurawie 2 © LesnyDziad

Kolorowa kapliczka. Bednary © LesnyDziad

Drewniany most na Bzurze. Kompina © LesnyDziad

Tak ów most wyglądał w 2009 roku.

Cmentarz żołnierzy poległych w Bitwie nad Bzurą w 1939 roku. Kompina © LesnyDziad

Koń mniejszy od mojego roweru... Można trzymać zamiast psa ;) © LesnyDziad

Krajobrazy okolic Łowicza © LesnyDziad

Wszędzie dookoła pełno sadów © LesnyDziad

Jedna z ostatnich niebieskich chałup na obszarze dawnego Księstwa Łowickiego. Gągolin © LesnyDziad

Kiedyś większość wiejskich chat w tej okolicy była pomalowana na niebiesko. Teraz już tylko na nielicznych rozsypujących się ze starości domach widać gdzieniegdzie resztki niebieskiej farby © LesnyDziad

Część zabytkowych chat udało się uratować i można je oglądać w skansenie w podłowickich Maurzycach. Byłem tam też rowerem.

Figura na wieży kościelnej w Kozłowie Szlacheckim © LesnyDziad

W drodze powrotnej przesuszony słońcem zatrzymuję się w Nowej Suchej(spora wieś gminna) celem uzupełnienia płynów. Pierwszy GS mijam bez zatrzymania (stoi na absolutnym "zamiedzą": powybijane szyby i zakratowane drzwi sugerują, że czasy swojej świetności ma już za sobą). Zatrzymuję się przy kolejnym, świeżo wyremontowanym i w 100% czynnym, dużym sklepie w centrum wsi. Wewnątrz oczywiście +40*C, art. spożywcze, jakieś talerze, chemia. Wszystko. No prawie... "-Czy jest coś zimnego do picia?", "-Nie ma". W sklepie stoi prawie pusta lada chłodnicza ze zwiędłymi wędlinami, prawie pusta lodówka z nabiałem, prawie pusta zamrażarka z mrożonkami i kilkoma lodami. Na półce leży sporo butelek ciepłej coli, ciepłe piwa, napoje etc. Nie rozumiem. Wychodzę z lodzikiem i jadę do kolejnego sklepu. Kolejny sklep -duży samoobsługowy. Jest tam wszystko prócz napojów trzymanych w lodówkach. Ten sam schemat. Kupuję wygrzaną na słońcu wodę. O co chodzi?

P.-Błonie-Kaski-Szymanów-Czerwona Niwa-Bolimów-Sokołów-Jasionna-Bednary-Kompina-Gągolin-Kozłów Szlachecki-Nowa Sucha-Wikcinek-Czerwona Niwa-Szymanów-Teresin