Informacje

avatar

memento z Mazowsza
40675.74 km wszystkie kilometry
5591.61 km (13.75%) w terenie
65d 02h 20m czas na rowerze
21.03 km/h avg

Kategorie

100up.97 200up.7 300up.2 imprezy rowerowe.4 inne.522 wycieczki jednodniowe.40 wycieczki kilkudniowe.44 wypady w teren.158

2015

baton rowerowy bikestats.pl

Ciekawsze wypady - będą jak gdzieś pojadę

w przygotowaniu

Moje rowery

Moje zdjęcia

Tu jeździłem

Zaliczone gminy

Archiwum

Sobota, 14 czerwca 2008 | linkuj | komentarze(16)
Kategoria wycieczki jednodniowe, 200up
d a n e w y j a z d u
200.76 km
20.00 km teren
09:28 h
21.21 km/h
Let the rock-off begin !!!

Od dawna planowałem pojechać do Lipiec Reymontowskich... wyjazd systematycznie odkładałem na bliżej nieokreśloną przyszłość, aż tu nagle w piątek zachciało mi się jeździć... ba zachciało mi się nawet bić rekord dystansu:) Dzień wcześniej pogoda była tak fatalna, że wycieczka zawisła na włosku -pewnie nawet bym sie nie wybrał w ogóle na rower gdyby nie telefon od Zygiego... niepotrzebnie mu powiedziałem o planowanej wyrypie bo doszło do tego że założyłem się z nim o piwo że przejadę 200km za jednym machnięciem:/ teraz już nie miałem wyboru i trzeba było jechać:D
Skonsultowałem się z wujkiem Google co do wyboru trasy, pakowanie najpotrzebniejszych i można wyruszyć.. próbowałem jeszcze namówić Frytę na wspólne pokonanie dystansu ale on zdołał się wybronić i raczył mnie odeskortować do Milanówka(a raczej ja jego, bo cały czas wiało i Fryta usiadł mi na kole)... Z Milanówka z wmordewindem dojechałem przez Grodzisk Maz. do Żyrardowa(ruch na trasie znikomy, asfalt gładki i bardzo przyjemnie się jechało... no może gdyby tak nie wiało w twarz).. W Żyrardowie krótki postój na śniadanie nad zalewem na rz.Pisiej i dalej w drogę.. Kierunek Skierniewice. Przez pierwsze kilka km las dawał jako taką osłonę przed wiatrem, później jazda na otwartej przestrzeni... prędkość spadła z ok 26-29km/h do 24km/h ale "trzeba twardym być, nie miętkim" więc jadę dalej...
W Puszczy Mariańskiej zajrzałem do zespołu klasztornego i kościoła z XVIIw, znalazłem też ślady po Janie III Sobieskim:

Po kilku minutach znowu byłem na trasie, jakaś estakada, las, zakręt... i znalazłem coś takiego:


-miejsce upamiętniające pierwsze użycie gazów bojowych w trakcie I Wojny Światowej na froncie wschodnim...
A później już prosto do Skierniewic... kilka podjazdów i zjazdów o_O trochę zaskoczył mnie krajobraz ale nie jest źle więc jazda:) I tym sposobem dojechałem do Skierniewic:

Rynek w Skierniewicach... może nie najpiękniejszy ale zadbany. Tu spotkałem parę rowerzystów z Pruszkowa.. podobnie jak ja zniesmaczonych brakiem jakiejś knajpy w okolicy;) Trochę posiedziałem na rynku, skonsumowałem resztki śniadania i jadę dalej...
...tylko gdzie?? nie za bardzo wiedziałem jak i w którą stronę mam pojechać żeby wyjechać z miasta:/ Pierwsza kobieta którą zapytałem o drogę(nigdy więcej już kobiet o to nie będę pytał!) okazała się niepiśmienna lekko mówiąc:/ dopiero jakiś facet którego złapałem na ulicy potrafił powiedzieć jak i gdzie mam pojechać..
Obrałem trasę w kierunku na Maków; ze Skierniewic wyjeżdża się krzywą i dziurawą ścieżką rowerową... totalna masakra, dobrze że nie zdążyłem kupić slicków przed wycieczką bo drogi w tych okolicach do gładkich nie należą.
Maków(czyli kolejne miasteczko na trasie):

Jeszcze kilkanaście km...
i cel-"Lipce Reymontowskie" zostanie osiągnięty!

Lipce:

Muzeum Czynu Zbrojnego:





Skansen:



Grób Macieja Boryny na miejscowym cmentarzu:

Domek Reymonta:

I jedyny dłuższy(0,5h) odpoczynek na trasie:


Teraz kierunek: Łowicz... spojrzenie na mapę i wybrałem najcieńszą kreskę(tzn drogę ofc).. z dala od samochodów i "cywilizacji" przemknąłem przez najbardziej wiejskie z najbardziej wiejskich dróg, przez pola, kilka starych chatek na horyzoncie... totalnie pusto:D
Jechałem bardzo przyjemnym asfaltem który niestety zmienił się po 5km w jakieś jedno wielkie nieporozumienie... zresztą nie tylko on się zmienił -bo wiatr też i znowu jechałem z wmordewindem:/

Trochę pobłądziłem ale jakieś starsze zrowerowane małżeństwo odpoczywające w cieniu przy kapliczce pokazało mi drogę na skróty..
I dojechałem do Łowicza:
Białogłowe.

...a tam była jakaś impreza na rynku... i 1,5h później miał grać Dżem! a ja niestety nie miałem tyle czasu żeby czekać:/:/
Pojechałem zatem dalej... Do Nieborowa, skręciłem na Bednary i trafiłem na drewniany most nad Bzurą:


i krzyż-kapliczka Nepomucena:

...powrót do "głównej" trasy tzn do Bolimowa i już(wreszcie!) z lekkim:/ wiatrem w plecy w stronę domu.

Ostatnie fotki:





Hell Yeah!! \m/

PS teraz trzeba kupić jakieś sakwy, węższe oponki i można szaleć... bo kapeć 2,1cala moim kolanom nie służy..

Dom-Żuków-Grodzisk Maz.-Jaktorów-Żyrardów-Puszcza Mariańska-Kamion-
Skierniewice-Mokra Lewa-Maków-Święte Laski-Chlebów-Lipce Reymontowskie-
Pszczonów-Zakulin-Uchan Dolny-Zawady-Wygoda-Urbańszczyzna-Łowicz-
Arkadia-Nieborów-Bednary-Kompina-Jesionna-Bolimów-Humin-Czerwona Niwa-
Marianów-Szymanów-Niepokalanów-Maszna-Podkampinos-Kampinos-Leszno-
Zaborów-Borzęcin-Umiastów-Żbików-Domaniewek-Dom


k o m e n t a r z e
memento
| 23:06 sobota, 21 czerwca 2008 | linkuj dzięki, dzięki ;)
jak się ma wystarczający zapas jadła to można się pokusić i o wykręcenie 300km.... tylko że pewnie następnego dnia nie czuł bym się najlepiej... ;)
benasek
| 18:48 sobota, 21 czerwca 2008 | linkuj Ale zes sie rozbujal, gratuluje 2 setek.
ktone
| 09:06 środa, 18 czerwca 2008 | linkuj http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/820

takie coś byłoby dobre, ale chyba kogoś pogrzało z tą ceną...
memento
| 23:23 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj no to pozostają takie inwestycje:
http://www.bikeman.pl/index.php/cPath/54_58
ktone
| 23:11 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj u mnie takiego bagażnika nie ma jak przymocować (dolne śrubki) :/ mam bagażnik w kolarce i bardzo fajną torbe, która w razie potrzeby może być przerobiona w sakwe i takiej samej chciałbym używać do mtb (jednak w upalne dni plecak na plecach to mokre plecy po 3minutach...)

dętki z wentylami presta ;p

memento
| 13:11 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj hmn...
tylko że ja potrzebuję dętek z wentylem presta..
mocowanie tego bagażnika do tylnych widełek czy do "takiej blaszki" w okolicach łączenia rur podsiodłowej, "górnej" i widełek tylnych??

taki np... ciekawe czy bardzo się różnią takie bagażniki za 20zł od takich za np50-80zł... jak załadował bym sakwy na maxa to trochę tych kg by przybyło.. podobno dobre są bagażniki crosso i authora, co prawda taki sam "Tajwan" jak i te tańsze czy droższe z allegro ale ponoć wytrzymalsze przy większym obciążeniu.
Jak woziłbyś tylko lekką sakwę woda+ciuchy to powinny wystarczyć nawet takie za 15zł ale im cięższa sakwa tym bagażnik powinien być wytrzymalszy(=droższy?) i właśnie taki author powinien być kompromisem cena/jakość ;)
ktone
| 12:22 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj Oddam za jakąś symboliczną butelke (dobrą;p) wąskie kapcie, kenda khan 1,5 ;p niedużo na nich jeździłem, dętki wąskie też mam do kompletu. Jeśli znajdziesz jakiś bagażnik, który można zamontować na rame mtb (nie do sztycy) to daj znać, też chętnie taki kupie. A dystans ładny, nie powiem:)
memento
| 13:54 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj zachęcam.
bardzo ciekawe tereny... no może nie do końca takie "bardzo", ale fakt faktem jest sporo rzeczy do zobaczenia, a ilość samochodów na drogach znikoma... ba tam się nawet jeszcze dość powszechnie(chyba) używa transportu typu "koń + wóz drabiniasty" xD
Pixon
| 00:33 poniedziałek, 16 czerwca 2008 | linkuj Oo bardzo fajna relacja. I pomyśleć, że do tych miejscowości też mam tak blisko. Dzięki twojej wycieczce przyspieszę termin wyjazdu na taką trasę.
memento
| 19:59 niedziela, 15 czerwca 2008 | linkuj dzięki, dzięki...
zobaczymy w przyszłości czy "więcej takich" wyjdzie bo chociaż mięśnie nie bolą to jednak kolana się odzywają :/
ale i tak warto tłuc takie dystanse chociażby dla samej frajdy i satysfakcji;)
pzdr
Rad88 | 17:51 niedziela, 15 czerwca 2008 | linkuj Ha! gratuluję;) oby więcej takich ;D

memento
| 11:50 niedziela, 15 czerwca 2008 | linkuj już poprawiłem... zaraz uzupełnię relację i będzie git...
Czy ja aby przypadkiem nie Ciebie mijałem na trasie pomiędzy Lesznem a Zaborowem?? coś tak mi przemknęło z przeciwka.. treking+sakwa tylna
przed 24**
Pixon
| 11:09 niedziela, 15 czerwca 2008 | linkuj pętelka po okolicy - słuszna uwaga
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]