mentoz | strona 58 | mentoz - blog rowerowy memento.bikestats.pl

Informacje

memento z Mazowsza

40675.74 km wszystkie kilometry
5591.61 km (13.75%) w terenie
65d 02h 20m czas na rowerze
21.03 km/h avg

Kategorie

100up.97 200up.7 300up.2 imprezy rowerowe.4 inne.522 wycieczki jednodniowe.40 wycieczki kilkudniowe.44 wypady w teren.158

2015

Ciekawsze wypady - będą jak gdzieś pojadę

w przygotowaniu

Moje rowery

Wszędowłaz 40907 km

Moje zdjęcia

Tu jeździłem

Archiwum

Niedziela, 25 kwietnia 2010 | linkuj | komentarze(2)
Kategoria wypady w teren

d a n e w y j a z d u

36.32 km

18.00 km teren

01:42 h

21.36 km/h

kampinoskie błoto i singletracki

dom-Zaborówek-Zaborów Leśny-Karczmisko-Truskaw-Borzęcin-dom

komentarze(2)

Czwartek, 1 kwietnia 2010 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria inne

d a n e w y j a z d u

49.61 km

0.00 km teren

02:17 h

21.73 km/h

Nocne wojaże

Póżnowieczorna pętelka po okolicy. Coraz bardziej podoba mi się jazda po 23**. Cicho, pusto i przyjemnie

Późnobarokowy pałac Łuszczewskich w Lesznie:

Pałacyk Potulickich w Pruszkowie:

komentarze(0)

Wtorek, 30 marca 2010 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria inne

d a n e w y j a z d u

26.47 km

0.00 km teren

01:07 h

23.70 km/h

Nocną porą

Zmaltretowany wróciłem późno z zajęć... pomyślałem, że wypadało by się troszkę zrelaksować po męczącym dniu, więc wpiąłem się w SPD i zrobiłem małą rundkę przed snem.

komentarze(0)

Niedziela, 28 marca 2010 | linkuj | komentarze(4)
Kategoria inne

d a n e w y j a z d u

80.07 km

1.00 km teren

03:45 h

21.35 km/h

Do Guzowa pod wiatr

Popołudniowa przejażdżka. Miało być ciepło i słonecznie... no ale spadł deszcz, więc było mokro i wietrznie ze śladowymi ilościami marcowego słońca.
Widziałem boćki. Mości Państwo wiosna!!!

-Błonie-Szymanów-Guzów-Żyrardów-Grodzisk Maz.-Milanówek-Rokitno-

komentarze(4)

Piątek, 26 marca 2010 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria inne

d a n e w y j a z d u

31.63 km

0.00 km teren

01:19 h

24.02 km/h

Nocna pętelka

Mamy już od kilku dni wiosnę, a ja jeszcze nie kręciłem... bluźnierstwo przeciwko ładnej pogodzie! Więc dzisiaj postanowiłem posypać głowę popiołem i wyciągnąć rower z garażu. Przemyłem, odrdzewiłem, naoliwiłem, napompowałem. Naciągnąłem linki hamulcowe i wio.
Krótki objazd Zaborów-Mariew-Borzęcin. Nic nie skrzypiało, cicho i ciemno. Nawet ciepło.

komentarze(0)

Czwartek, 25 lutego 2010 | linkuj | komentarze(0)
Kategoria inne, wypady w teren

d a n e w y j a z d u

34.50 km

6.00 km teren

km/h

Bura-suka-zima schowała się w lesie

Ładna pogoda, słońce... tyle wystarczyło, żeby przerwać i-tak-zbyt-długą stagnację i wyskoczyć po zajęciach na rower. Wyjazd w promieniach zachodzącego słońca oznacza zwykle powrót w blasku księżyca[ale ze mnie poeta, hehe]. Tak też było i tym razem: 5 kilometrów pchania roweru przez zasypany śniegiem las po ciemaku, zaspy po pas i zdradliwe oblodzone kałuże po piasty(czyt. po kolana w lodowatej brei)... Lekarz zaleca na takie traumatyczne przeżycia słuszną porcję ciemnego z pianką.

-biria
-czarne drogi
-kilka saren(danieli?) na wyciągnięcie ręki
-las nieprzejezdny

dom-Radzików-Leszno-Łubiec-Zielona Karczma-Zaborówek-Wąsy-Pilaszków-dom

komentarze(0)

Poniedziałek, 8 lutego 2010 | linkuj | komentarze(12)
Kategoria inne

d a n e w y j a z d u

23.00 km

2.00 km teren

km/h

Pierwszy raz:)